Witam Was po mojej urlopowej przerwie. Sezon na wypoczynek trwa, dlatego warto pomyśleć o szczególnej ochronie skóry podczas słonecznych kąpieli. Pamiętajmy, że nasza twarz szczególnie narażona jest na promieniowanie UV, dlatego bardzo ważnym elementem pielęgnacji podczas letnich wyjazdów powinno być nawilżanie cery kremami z wysokim filtrem SPF 30-50. Często zapominamy jednak, że jednym z najbardziej wrażliwych obszarów naszej twarzy jest nie tylko delikatna skóra pod oczami ale również skóra warg. Jak pielęgnować usta latem i co zabrać ze sobą na plażę? Jaką przyjemną alternatywną opcję dla ust wybrać, aby były wciąż pięknie podkreślone kolorem, ale nie obciążane klasycznymi formułami szminek i błyszczyków?
Niewątpliwie nawilżone usta prezentują się zdrowo i pięknie. Latem, gdy żar leje się z nieba nie lubimy ciężkich i gęstych konsystencji na ustach. Co zrobić gdy po błyszczyki i pomadki sięgamy w takie dni niechętnie, ale mamy ochotę na lekkie podkreślenie ust?
Idealnie sprawdzą się tu delikatne, nawilżające, owocowe pomadki do ust NIVEA
- NIVEA Lip Care
Pomadki Nivea od lat cieszą się niegasnącą popularnością. Są tanie, łatwo dostępne i dają komfortowe uczucie na ustach. Niestety NIVEA ma to do siebie, że kiedy pokochamy dany " model" ich pomadek, firma wprowadza nowe wersje tych produktów lub zupełnie wycofuje daną serię, nad czym ubolewam. Jakiś czas temu wycofano kilka pomadek z owocowej serii STAR FRUITS, które były prawdziwym hitem. Łączyły w sobie soczysty owocowy zapach i piękną błyszczykową, ale nie lepiącą taflę na ustach. Moim ulubieńcem z tej serii była pomadka PINK GRAPEFRUIT. O niesamowicie orzeźwiającym zapachu i pięknym naturalnym kolorze.
PINK GRAPEFRUIT został zastąpiony nowym owocowym zapachem PINK GUAVA, który pojawił się z wraz z nową serią Fruity Shine:
Seria Fruity Shine:
1. Cherry
2.Pink Guava
3. Strawberry
6. Vitamin Shake
Pomadki nowej " błyszczącej serii" miały dokładnie taką samą formułę jak Star Fruits. Zostawiały na ustach delikatną połyskującą warstwę koloru i szybko zostały ciepło przyjęte chociaż wiele osób zarzucało im, że przy dłuższym stosowaniu wysuszają usta. I owszem, pomadki mały w sobie swoisty mechanizm " uzależniający usta" od ciągłego dokładania produktu nie tylko ze względu na kuszącą śliską i soczyście owocową formuł ale faktycznie przy częstym stosowaniu wierzchnia warstwa ust stawała się odowodniona. Być może dlatego Nivea postanowiła coś z tym zrobić i wycofała starą serię. Pojawiły się nowe opakowania i nowa formuła owocowych pomadek.
W tej chwili są dostępne 4 owocowe warianty smakowe:
Nowa formuła owocowych pomadek jest czymś pomiędzy klasyczną konsystencją pomadek NIVEA czyli zbitym woskiem a błyszczącym delikatnie koloryzującym wykończeniem z Serii Fruity Shine.
Pomadki te są zdecydowanie bardziej nawilżające ponieważ lepiej trzymają się ust ze względu na gęstszą strukturę sztyftu. Zostawiają usta lekko podkoloryzowane, a błysk jest zdecydowanie delikatniejszy i bardziej naturalny. Usta wyglądają na zdrowe, młodsze i pełniejsze. Pomadki są zdecydowanie bardziej wydajne w związku z gęstszą konsystencją i mają bardzo intensywny owocowy zapach.
Do tej pory miałam okazję przetestować 3 z 4 smaków i pomimo początkowego zawodu z powodu wycofania moich ulubionych błyszczyko-pomadek po raz kolejny polubiłam nową serię.
Owocowe pomadki Nivea:
- są bardzo przyjemną alternatywą na upalne dni.
- pięknie i naturalnie podkręcają kolor naszych ust
- nie mają obciążającej konsystencji dlatego świetnie sprawdzają się latem.
- pięknie pachną i dobrze nawilżają usta chroniąc je przed wysokimi temperaturami i działaniem klimatyzacji
Niestety jeszcze nie miałam okazji przetestować nowego VITAMIN SHAKE'a, którego bardzo lubiłam w poprzedniej serii. Jestem bardzo ciekawa czy formuła tego sztyftu również uległa zmianie. Dlatego jeżeli również lubiłyście poprzednią wersję i macie porównanie z nową koniecznie napiszczcie mi jakie są Wasze spostrzeżenia :)
Cena: ok 7 zł
A co nałożyć na usta na plażę?
- CARMEX
Przede wszystkim pamiętajmy o filtrze UV. Skórę warg należy chronić tak samo jak skórę twarzy, dlatego wychodząc na plażę podczas urlopu zawsze miałam przy sobie dobrze wszystkim znany CARMEX z SPF 15. Od jakiegoś czasu ten osławiony i długo oczekiwany w Polsce balsamem do ust jest w reszcie dostępny stacjonarnie w wielu drogeriach i bardzo przystępnych cenach. CARMEX to specyficzna formuła, która nie jest przez wszystkich lubiana, ze względu na kamforę w składzie, która daje specyficzny posmak i uczucie chłodzenia na ustach. Dla mnie są to jednak same plusy szczególnie podczas upalnych dni. Producent daje nam szeroki wachlarz wyboru jeżeli chodzi o sposób aplikacji produktu i wersje zapachowe.
![]() |
źródło: www.makeupmandy.com |
Mamy do wyboru klasyczną wazelinę w słoiczku, którą polecam jedynie do stosowania w warunkach domowych na noc, kompaktową pomadkę w sztyfcie oraz bardzo poręczną tubeczkę z której możemy wycisnąć odpowiednią ilość produktu i zaaplikować ją bezpośrednio na usta lub też na inne wysuszone partie ciała, ponieważ produkt nie jest dedykowany wyłącznie do ust. CARMEX to wyjątkowa formuła w postaci wazeliny bez dodatkowych barwników, która ma właściwości antyseptyczne i wyjątkowo nawilżające.
Jest to produkt świetnie sprawdzający się zarówno zimą jak i latem i jest doskonałym opatrunkiem na spierzchnięte od słońca lub mrozu usta. Używam CARMEXU zarówno na sobie jak i na klientkach przez cały rok i jestem bardzo zadowolona z efektów. Wypróbowałam już wersję truskawkową i wiśniową i ta druga jest moim zdecydowanym ulubieńcem. Najczęściej korzystam również z tubek ponieważ jest to najbardziej higieniczna forma opakowania dla makijażystów. Sztyfty do mojego prywatnego użytku nie przypadły mi szczególnie do gustu, ponieważ ich konsystencja jest nieco bardziej zbita a w przypadku wazeliny aplikacja byłą mniej komfortowa. Słoiczki z kolei wymagają dużej dyscypliny w kontekście higieny stosowania produktu stąd tubeczki są moimi zdecydowanymi faworytami.
- CARMEX MOISTURE PLUS
CARMEX ma również w swojej ofercie bardzo ciekawe sztyfty koloryzujące CARMEX Moisture PLUS, które w Polsce występują niestety jednym wariancie kolorystycznym PINK i Clear, i są bardzo ciekawą propozycją dla miłośniczek CARMEXU oraz kolorową alternatywą z filtrem UV na plażę dla pomadek NIVEA.
Pomadki CARMEX Moisture Plus mają kompaktowych rozmiarów wąskie opakowanie i ich formuła gładko sunie po ustach pozostawiając delikatną błyszczącą warstwę koloru. Usta są chronione standardowym dla CARMEXU filtrem SPF 15, a produkt cały czas zachowuje swoje lekko chłodzące właściwości.
Cena: ok 10 zł
Reasumując:
Słońce kocha nasze usta, dlatego chrońmy je przed szkodliwymi promieniami UV używając produktów do ust z filtrem.
- Jeżeli szukacie delikatnej formuły, która nawilży i podkręci kolor ust bez uczucia przeciążenia standardowymi pomadkami polecam tanie i szybko dostępne pomadki NIVEA o pięknych, soczystych, owocowych zapachach.
- Wybierając się na plażę nie zapomnijcie o filtrach. Jeżeli chcecie aby usta były cały czas kuszące i podkręcone kolorem a jednocześnie pod ochroną postawcie na CARMEX Moisture Plus.
- Do codziennej pielęgnacji nie tylko na dzień ale i na noc polecam klasyczny CARMEX w higienicznej tubce.
A Wy jakie macie sposoby na piękne usta latem?
Czekam na Wasze komentarze :)
Do zobaczenia za tydzień!
Nie zapomnijcie odwiedzić mnie na INSTAGRAMIE I FACEBOOKU.
Dzięki za poświęcony czas!
Do następnego.
Nutella
Wiśniowa Nivea, klasyczny carmex w sztyfcie (wersji w tubce nienawidzę) to moje podstawowe usteczkowe produkty ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Wiśniowa NIVEA jest pycha!
UsuńZapominam o ustach, że o nie też trzeba dbać i chronić je przed słońcem.
OdpowiedzUsuńNawilżać nawilżam je Retimaxem, ale nie ma tam żadnej ochrony UV... Przydatny post, dzięki za uświadomienie. :)
Cieszę się, że mogłam pomóc :)
Usuń